|
|
Cezary Sikorski, Leszek Żuliński, Rozmowa. Szczecin 2015, s .320
Rozmowa Cezarego Sikorskiego i Leszka Żulińskiego to prawdziwa rozmowa – z gatunku tych, coraz rzadszych, w których
rozmówcy są nie tylko gotowi do głoszenia i obrony własnych poglądów, ale i
ciekawi, wprost głodni zdania drugiej strony. A że rozmawiają tu ze sobą nie
tylko dwaj poeci, ale też ludzie o bogatych życiorysach i doświadczeniach, ich
erudycyjny dialog o literaturze i filozofii, życiu i śmierci, jest równocześnie pokoleniową biografią i
prywatną spowiedzią, w której nie brak goryczy (czasem grzesznej satysfakcji),
lecz i wyznania win. Rozległy jest zresztą obszar, po którym się poruszają,
dzieląc się fascynacjami, lecz i wiodąc spór o Marksa i Heideggera, Fausta i
Judasza, Miłosza i Herberta. A że w tej
dyskusji monady Leibniza i zdrada klerków, epikureizm i katastrofizm, Jan Sebastian
Bach i Rafał Wojaczek, Pan Cogito i św. Józef są nie tylko tropami kulturowymi,
po których wędrują, ale też ich bardzo
osobistymi spotkaniami z
rzeczywistością, słucha się jej (czytając) tak, jakby była nie tylko starannym
zapisem wymiany myśli, lecz i rzeczywistą rozmową „na żywo", nocą, przy
polskim stole.
Artur D. Liskowacki
Romulus
Wielki z modnej niegdyś sztuki Dürrenmatta, błagany, by przed zalewem
barbarzyństwa ratował wielką kulturę rzymską, pyta: a czy kultura to jest coś,
co można uratować? Kultura według mniemania wielu możnowładców jest fanaberią
narodów zasobnych, zajmiemy się nią – zdają się mówić – kiedy osiągniemy
odpowiedni poziom bogactwa. Ostrożni optymiści, Cezary Sikorski i Leszek
Żuliński, równoprawni partnerzy w rozmowie, są ludźmi kultury, z której się żyć
nie da, ale dla której żyć warto. Erudycja, bogactwo wspomnień i przeżyć
artystycznych, połączenia filozofii z literaturą i sztuką – to właśnie są
zalety i cechy rozpoznawalne tej książki. Warto ją czytać z uwagą i powagą.
Marek
Wawrzkiewicz
|